Odkąd pojawiła się na świecie, mam wrażenie, że czas pędzi podwójnie - świeżo cieszyłam się, że ten najdelikatniejszy okres noworodkowy mamy za sobą, a już minęło pół roku! Chociaż pewnie wszyscy rodzice tak mają:)
Dziś na zdjęciach Tosia w sennym nastroju (adekwatnym do pogody). Uśmiech na twarzy pojawił się dopiero gdy zobaczyła swojego starszego brata :)