Na bloga wrzucam coś od czasu do czasu (żeby nie powiedzieć rzadko?). Albo wtedy, kiedy zależy mi na uwiecznieniu czegoś (na pamiątkę), bądź wtedy kiedy chcę się czymś z Wami podzielić. Dzisiejszy post powstał z dwóch powyższych.
Pokój prawie 4-letniego Tomka (a właściwie pokoik), tak samo jak jego właściciel ciągle bardzo się zmienia.
Pokój prawie 4-letniego Tomka (a właściwie pokoik), tak samo jak jego właściciel ciągle bardzo się zmienia.
Najpierw był słodkim retro pokoikiem niemowlaka w kolorystyce „baby blue”. Następnie z dawnego wystroju pozostały w nim tylko niebieskie dodatki, a obecnie o tym, co znajdowało się tam wcześniej świadczą jedynie pozostałości naklejek (niebieskie obłoczki widoczne na zdjęciach).
Tak! ja też uległam tej wszechogarniającej modzie na styl skandynawski. I nie żałuję :)
Choć przyznam, że nie jest tak, że skopiowałam go kropka w kropkę.
Choć przyznam, że nie jest tak, że skopiowałam go kropka w kropkę.
Jest to raczej mocno przemyślana inspiracja. Oczywiście cały czas nie jest wykończony (ciągle mam w głowie rzeczy które chciałabym tam dodać).
Odpierając zarzuty przeciwników tego stylu od razu zaznaczam, że nie jest tak że pokoik podoba się tylko mnie - mój synek oniemiał jak go pierwszy raz zobaczył (a może chodziło o ukochany tramwaj którego wizerunek znalazł się na ścianie:P ?)
Nie, nie sądzę ;)
Nie, nie sądzę ;)
Czy brak w nim kolorów? Kolorowe są zabawki i mam wrażenie, że dzięki temu nie jest przytłaczający. Łatwo się w nim wyciszyć, bo mimo wszystko nie bombarduje nas mnogością bodźców. Jestem jedną z tych osób, które uważają, że gust kształtuje się od najmłodszych lat, dlatego też nie wyobrażam sobie otaczać moje dziecko czymś, co nazwałabym po prostu kiczem (i chyba każdy wie co mam na myśli).
Zasad którymi się kierowałam było kilka; wśród nich jedna z ważniejszych czyli koszty i to, żeby meble, które tam wstawię posłużyły dziecku baaaardzo długo (trwałość to jedno), ale chodzi mi głównie o wygląd. Wszystkie meble poza małymi białymi i łóżeczkiem (wiem, że niewiele ich się tam mieści:)) można spokojnie wstawić do pokoju dorosłej osoby. Nie ingerowałam w kolor ścian. Kolorystyka czarno - biała, z dodatkiem dużych geometrycznych wzorów bardzo mi tam odpowiada. Naturalne drewno dobrze uzupełnia całość. Nie byłby to pokój Tomka gdyby nie było tam wspomnianego tramwaju (ma hopla na punkcie tychże), półeczki (cudowna realizacja firmy Bambooko!) z aktualnie czytanymi książkami (tak jak już wspominałam w jednym z wcześniejszych postów - główny regał z książkami dzieci znajduje się u nas w salonie). Mata znalazła się tam przypadkowo, ale ze względów praktycznych została tam na dobre. Kuchenka jest oczywiście Tosi ale póki co Tomek i Tosia gotują wspólnie właśnie u Tomka w pokoju.
A teraz koszty aranżacji:
Łóżko zakupiliśmy dość dawno temu w Ikei (koszt ok. 350 zł plus materac)
podobnie komplet białych mebelków = dwa krzesła i stolik (200 zł za całość)
poduszki na krzesełka zamówiłam u Jagu Jagu (kosztowało mnie to wtedy 50 zł za dwie szt. + koszt wysyłki).
Poduszki na łóżku z wyjątkiem gwiazdki wyszukałam w większości na Allegro (koszt poszewek od 5 zł do max 17 zł).
Cudowna gwiazdka to oczywiście projekt firmy Mon Tissu (na moją prośbę wyprodukowano mniejszą niż standardowe gwiazdki). Koszt ok. 35 zł plus wysyłka.
Koszt naklejki z tramwajem (zakupiona na Allegro) 47, 5 zł wraz z przesyłką.
Biała półka to wspomniane Bambooko i ok. 135 zł plus przesyłka.
Tablicę magnetyczną dostaliśmy w prezencie przy jakiejś okazji (więc koszty zerowe).
Darmowy plakat z misiem (ściągnięty za darmo ze strony wskazanej przez Ladygugu.pl) wymagał jedynie oprawy = ramka z ikei koszt coś ok. 25 zł?
Zasłony to też klasyczne białe z ikei
podobnie jak regał Kallax i pojemna szafa Pax (stoi za drzwiami).
Białe kule - lampki led zakupiłam w biedronce za ok. 35 zł.
Girlanda kosztowała mnie 19 zł (zakupiona na Allegro wraz z poduszkami).
Serduszko na drzwi znalazłam w lany poniedziałek na Emaus (4 zł).
Docelowo znajdzie się tam trochę zdjęć i kilka innych spersonalizowanych elementów, ale o tym kiedy indziej :) Zapraszam do oglądania :)